Z racji tego że w ostatnim czasie w naszej lini jest tak jakby u nas nikt nie latał (jak zauważył jeden z naszych pilotów) jestem zmuszony wprowadzić nakaz wykonania conajmniej jednego zabookowanego lotu w ciągu tygodnia. Jeśli któryś z pilotów nie dostosuje się - dostanie ostrzeżenie. Kiedy ostrzeżenie nie podziała - zostanie zawieszony. Zawieszenie może trwać miesiąc, po miesiącu taki nielatający pilot otrzyma wiadomość z podziękowaniem za pracę dla LOTsa i informacją że jego przygoda w naszej lini dobiegła końca. Jak wiadomo zdarzają się sytuacje, że nie można latać z przyczyn niezależnych od pilota i w takim przypadku należy powiadomić mnie o tym (msciwoj_27@op.pl). Pilot przechodzi wtedy na "urlop" i  może zacząć ponownie latać jak tylko będzie mógł (o czym też mnie powiadomi). Wprowadzam ten nakaz bardzo niechętnie, ale jeśli w linii aktywnych jest 50% pilotów to coś z tym trzeba zrobić. Pytania co do tego pomysłu bądź komentarze proszę pisać w temacie z pytaniami dotyczącymi naszej lnii
Pozdrawiam, LOT737 :)